Seans odbędzie się w czwartek, 26 czerwca, o godz. 18.00 w kinie „Sokół”.
Cena biletu - 12zł.
Gościni pokazu – dr Karolina Wierel, filmoznawczyni, naukowczyni UwB
„Gwiazda Pameli Anderson rozbłyska na nowo! Ikona lat 90. w The Last Showgirl powraca na ekrany rolą życia – i to taką, w której pobrzmiewają echa jej własnej biografii. Film w reżyserii Gii Coppoli zdobył Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w San Sebastian, zaś najlepszy występ w karierze przyniósł Anderson pierwszą nominację do Złotego Globu. Gia Coppola z wrażliwością i uwagą opowiada poruszającą historię kobiety, która nie pozwala się zepchnąć na boczny tor.
Shelley (Anderson) występuje w rewii w Las Vegas. Praca jest jej ogromną pasją i sposobem na realizację siebie, dla niej przed laty poświęciła rodzinę. Dziś dowiaduje się, że spektakl, któremu oddała wszystko, schodzi z afisza. Ale choć 57-letnia tancerka słyszy zewsząd, że jej czas już minął, nie zamierza zejść ze sceny. W mieście, które wabi jak fatamorgana, by brutalnie obudzić ze snu, kobieta walczy o swoje marzenia i odzyskanie relacji z córką. Dojrzała tancerka bez klasycznego wykształcenia i matka, która nigdy nie była idealna – Shelly to pełnokrwista bohaterka, której życie nie oszczędza, ale która udowadnia, że koniec może być nowym początkiem. Hołdem dla Anderson i jej historii jest napisana na potrzeby filmu, nominowana do Złotego Globu piosenka Miley Cyrus Beautiful That Way.
Intymny, rozpięty pomiędzy iluzjami a rzeczywistością, luksusową fasadą a surowym życiem, które toczy się za jej kulisami, The Last Showgirl jest także unikatowym portretem miasta. Zwykle pokazywane nocą, rozświetlone neonami niczym park rozrywki, Las Vegas u Gii Coppoli jest filmowane za dnia na ziarnistej taśmie 16 mm, by odsłonić, co kryje się za blichtrem i magią. Niezwykłe uczucie „zamknięcia w akwarium”, które może towarzyszyć przebywaniu w stolicy rozrywki, oddają zastosowane specjalne anamorficzne obiektywy. Las Vegas u Coppoli jest miejscem bez kryjącego upływ czasu make-upu, którego splendor nieuchronnie przemija – i które łączy z Shelley wspólna niepewna, ale pełna nadziei przyszłość.”
Źródło: SOK
opr./EB/